Żółty króluje...jesienne klimaty
Jestem minimalistką. Mniej znaczy więcej, jak mówił pewien sławny architekt. Nie lubię zbędnych dekoracji, bibelotów, figurek o przedziwnych kształtach, wypchanych zwierząt, poroży itp.we wnętrzach, w których mieszkam. Zdecydowanie jestem za surowością i przede wszystkim czystością, szeroko rozumianą. Jak to jednak w życiu bywa, wyjątki od reguły się zdarzają i u mnie. Uległam urokowi jesieni. Dom opanował kolor żółty. W każdym kącie leża orzechy, kasztany, piętrzą się stosy liści, przyniesionych ze spacerów, przetwory zamiast do piwnicy trafiły na okno...nie wiem ile wytrzymam z takim szaleństwem dekoracji:) Póki co mi się podoba. A jak Wam ?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1XnYeI_-yeBztrqPP4SOeUGDsrT3rgAIQVLOWHsdWnx9gcz4fB0OL7zxdNxXM2-cAatYklHgJwvXisOhGYuW3sMuplyWwQQsgR8z4Dd12TPobVNxqIcBbBZwT1WXb8ckxPdSw-iwsg1Y/s640/k2scT.JPG)
Moim zdaniem naprawdę warto zakupić sprzęt z górnej półki - starczy na lata! Jesteśmy w takich czasach, gdzie rozwój w końcu stanie. Na stronie Credy24 są fajne oferty pożyczek na tego typu rzeczy. Polecam dodatkowe info u nich na stronie.
OdpowiedzUsuń