wtorek, 18 czerwca 2013

Stoliczku nakryj się...

Od jakiegoś czasu poszukuję stolika kawowego do swojego mieszkania. Miejsce czeka  puste, kawę popijamy na parapecie, a z zakupem ciągle się wstrzymujemy z mężem. Zapytacie dlaczego?
Za duży wybór, za dużo nam się podoba. Może jest też tak, że ciągle szukamy, oglądamy  i zastanawiamy się, co też daje dużą frajdę. Ostatnio jednak coś się zmieniło w tej kwestii. Ograniczyłam listę z propozycjami do dwóch modeli i dzisiaj chciałabym je Wam przedstawić.

Typ 1: Stolik kawowy duńskiej marki Normann Copenhagen fi 78 cm.











Absolutnie doskonały w swojej formie, prosty i funkcjonalny. Blat z lakierowanej płyty, nóżki z drewna jesionowego. Trochę wygląda jak gigantyczna taca na filiżanki. Zastanawiam się nad wersją białą lub szarą.

Typ 2: Stolik kawowy firmy MUUTO fi 72cm.


 Stolik drewniany, malowany, z wysokim rantem zabezpieczającym, bardzo prosty a zarazem doskonały w swoim wyglądzie. Kolory w standardzie: biały, szary, czarny. Występuje również w bardzo modnych ostatnio pastelach: w odcieniu różu i niebieskim. Zastanawiam się czy nie zakupić dużego stolika szarego i mniejszego żółtego.




A Wy co byście mi radzili? Jaki jest Wasz typ? Napiszcie o swoich ulubionych stolikach.  Pozdrawiam serdecznie MK

1 komentarz:

  1. Hej, mnie zdecydowanie ten pierwszy podoba sie bardziej. Czy to nie stolik Two Tone firmy Zuiver?? Albo bardzo podobny. Ten o ktorym mówię ma jeszcze nóżki zanurzane w białym. Właśnie o nim pisałam na domoranking.blogspot.com gdzie zapraszam serdecznie koleżankę :)

    OdpowiedzUsuń